W przypadający 8 lutego Międzynarodowy Dzień Walki z Handlem Ludźmi Mszy św. w koszalińskiej katedrze przewodniczył bp Krzysztof Zadarko.
Ukazując hańbę niewolnictwa, biskup nawiązał do postaci wspomnianej tego dnia w kalendarzu liturgicznym - św. Józefiny Bakhity, pochodzącej z Sudanu niewolnicy, która po latach niewoli doznała szczęścia i sama dawała je innym jako zakonnica we włoskim zgromadzeniu sióstr kanosjanek. Jej życiorys biskup przedstawił w pierwszej części homilii.
Następnie biskup Zadarko wymienił współczesnych niewolników, do których zaliczył nie tylko ludzi zniewolonych i ciemiężonych ciężką pracą fizyczną, ale też tych, którzy podlegają wszelkim formom wyzysku, niesprawiedliwie wynagradzanych czy zmuszanych do prostytucji. Takich osób łącznie jest obecnie na świecie 40 milionów. - Znawcy zajmujący się tą tematyką twierdzą, że nigdy w historii nie było tylu niewolników co dzisiaj - podkreślił biskup.
- Wydaje się, że w XXI wieku sprawa handlu ludźmi jest już nieaktualna, tymczasem liczby i fakty są przerażające i nie przebijają się do naszej świadomości - dodał, oceniając misję mediów w tej kwestii, w tym mediów katolickich, jako niedostateczną.
Biskup zaznaczył zarazem, że choć działania polskich służb w tej kwestii, szczególnie policji, są godne uznania, to troski o ofiary handlu ludźmi nie wolno pozostawiać wyłącznie państwu.
Również katolicy są, według niego, wezwani do uwagi na ten problem oraz do modlitwy w tej intencji. - To chrześcijanie powinni być najbardziej wrażliwi, gdy obok nich cierpią inni. Jako bracia i siostry Jezusa Chrystusa powinni wyciągać do nich rękę. Więcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz