Do Wisły od chwili rozpoczęcia awaryjnego zrzutu nieczystości dostało się już ponad milion metrów sześciennych ścieków ze stołecznego MPWiK – poinformował we wtorek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Dodano, że do godz. 13.00 do WIOŚ w Warszawie nie wpłynęły nowe niepokojące informacje.
Jak czytamy we wtorkowym komunikacie, „Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska (WOIŚ) poinformowała, że MPWiK w Warszawie do dnia 3 września do godziny 8.10 zrzuciło do Wisły niemal 1,5 miliona m sześc. nieoczyszczonych ścieków komunalnych (1 459 578 metrów sześciennych.)”. Dodano, że do godz. 13.00 do WIOŚ w Warszawie nie wpłynęły nowe informacje o niepokojących zjawiskach w środowisku rzeki Wisły.
Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni „Czajka” doszło w miniony wtorek i środę. W jej efekcie nieczystości są zrzucane do Wisły. Według oceny ministerstwa środowiska, do rzeki wpływa 260 tys. metrów sześciennym ścieków na dobę. Jak podkreśla MPWiK, ścieki są spuszczane poniżej ujęć, więc nie stanowi to zagrożenia dla wody używanej przez warszawiaków.
Jak zaznaczyła w komunikacie rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska, ustalono, że ścieki nieoczyszczone wprowadzane do rzeki Wisły są ściekami komunalnymi, ale zawierają również ścieki przemysłowe z zakładów na terenie lewobrzeżnej Warszawy, wylot nie został zabezpieczony przed wypływem substancji ropopochodnych.
Wskazała, że oględzin dokonano po wcześniejszych długotrwałych opadach deszczu, ścieki nadal wprowadzane są do rzeki Wisły, w dalszym ciągu bez mechanicznego podczyszczania na kracie, co zmniejszyłoby negatywne konsekwencje zanieczyszczenia stałymi odpadami niesionymi przez ścieki. W bezpośredniej okolicy oraz w odległości ok. 500 m poniżej wylotu ścieków nieoczyszczonych widoczne są stałe zanieczyszczenia (np. fragmenty artykułów sanitarnych).
W komunikacie przypomniano, że w MPWiK trwa ozonowanie ścieków, od 1 września 2019 r. od godz. 11.00 pracuje 5 urządzeń do ozonowania ścieków. Wskazano, że rejon zdarzenia monitoruje patrol motorowodny Policji Rzecznej, z którym inspektorzy ochrony środowiska w Warszawie pozostają w bieżącym kontakcie.
WIOŚ w Warszawie, na prośbę wojewody mazowieckiego, wystąpił do Mazowieckiego Okręgu Wędkarskiego, do Państwowej Straży Rybackiej oraz PGW Wody Polskie o zwracanie szczególnej uwagi podczas prowadzonych działań rutynowych i interwencyjnych na starorzecza i meandry na rzece Wiśle na odcinku od mostu Północnego w Warszawie do Płocka. „Celem sprawdzania, czy nie gromadzą się tam i nie osiadają zanieczyszczenia, czy nie pojawiają się martwe ryby i inne padłe zwierzęta oraz o bieżące przekazywanie informacji w przypadku zauważenia niepokojących zjawisk w środowisku rzeki Wisły” – czytamy.
„Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ Oddział w Warszawie (CLB), w ramach trwającej kontroli prowadzonej przez WIOŚ w Warszawie, pobrało próbkę ścieków z kolektora na wysokości ul. Farysa w Warszawie. CLB pobrało także próbki wody z rzeki Wisły w wyznaczonych punktach monitoringu badawczego” – napisano.
W komunikacie dodano, że inspektorzy z Płocka dokonali oględzin rzeki Wisły z brzegu na terenie miasta Płocka na wysokości ul. Grabówka, ul. Gmury i przy bulwarach wiślanych obok molo oraz w miejscowościach Wola Brwileńska i Duninów. Jak wskazano, „w badaniu organoleptycznym (wzrokowym) na terenie miasta Płocka na wysokości ul. Grabówka i bulwarach wiślanych obok molo nie stwierdzono śladów pływających zanieczyszczeń na powierzchni wody, odcień wody lekko brązowy.”
„Na terenie miasta Płocka na wysokości ul. Gmury zauważono przy brzegu ślady piany i odcień wody lekko brązowy, w miejscowości Wola Brwileńska przy brzegu zauważono ślady piany oraz zaobserwowano migrację ślimaków na brzegu rzeki, odcień wody lekko brązowy, w porcie w miejscowości Duninów zauważono pojedyncze ryby w stanie znacznego rozkładu oraz stwierdzono uciążliwość zapachową” – podał GIOŚ.
RP, PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz