Bardzo bym chciał, aby Papież zwrócił
uwagę na problem związany
z rozkradaniem dóbr naturalnych
Mozambiku i na złączone z tym ogromne
cierpienia ludzi. Pragnienie to wyraził
pracujący od wielu lat w tym afrykańskim
kraju włoski misjonarz.
uwagę na problem związany
z rozkradaniem dóbr naturalnych
Mozambiku i na złączone z tym ogromne
cierpienia ludzi. Pragnienie to wyraził
pracujący od wielu lat w tym afrykańskim
kraju włoski misjonarz.
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Ks. Maurizio Bolzon w wywiadzie dla włoskiej katolickije agencji SIR zwrócił uwagę
na wielką przemoc, jaka panuje w położonej na północy Mozambiku prowincji Cabo
Delgado. Od półtora roku dochodzi tam do wielu ataków na bezbronnych ludzi.
Podpalane są całe wioski, szkoły, kościoły, szpitale. Przyczyną jest m.in. rabunkowe
wydobycie rubinów oraz nielegalny handel tym szlachetnym kamieniem.
na wielką przemoc, jaka panuje w położonej na północy Mozambiku prowincji Cabo
Delgado. Od półtora roku dochodzi tam do wielu ataków na bezbronnych ludzi.
Podpalane są całe wioski, szkoły, kościoły, szpitale. Przyczyną jest m.in. rabunkowe
wydobycie rubinów oraz nielegalny handel tym szlachetnym kamieniem.
Włoski misjonarz przypomniał, że Mozambik bogaty jest także w wiele innych złóż
mineralnych. Wśród inwestorów słyszy się jednak przede wszystkim język chiński
i arabski, rzadko portugalski, który używany jest w Mozambiku. Jego zdaniem
„afrykańskie kraje, które posiadają duże zasoby dóbr naturalnych stają się miejscami
zniszczenia i śmierci. Ludzie biedni nigdy nie korzystają z ich wydobycia i sprzedaży”.
mineralnych. Wśród inwestorów słyszy się jednak przede wszystkim język chiński
i arabski, rzadko portugalski, który używany jest w Mozambiku. Jego zdaniem
„afrykańskie kraje, które posiadają duże zasoby dóbr naturalnych stają się miejscami
zniszczenia i śmierci. Ludzie biedni nigdy nie korzystają z ich wydobycia i sprzedaży”.
Ks. Bolzon posługuje w mieście Beira, które kilka miesięcy temu zostało nawiedzone
przez dwa cyklony. Przyniosły one śmierć setkom ludzi oraz ogromne zniszczenia.
Jedna z jego parafii została całkowicie zrównana z ziemią. Wiele domów zostało
naprawionych w sposób prowizoryczny. Niedługo nadejdzie pora deszczowa i problem
pojawi się na nowo. „Biedni otrzymują tylko okruchy, jak więc mają naprawić swoje
domy?” – pyta retorycznie włoski misjonarz.
przez dwa cyklony. Przyniosły one śmierć setkom ludzi oraz ogromne zniszczenia.
Jedna z jego parafii została całkowicie zrównana z ziemią. Wiele domów zostało
naprawionych w sposób prowizoryczny. Niedługo nadejdzie pora deszczowa i problem
pojawi się na nowo. „Biedni otrzymują tylko okruchy, jak więc mają naprawić swoje
domy?” – pyta retorycznie włoski misjonarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz