15 listopada 2019

Kaja Godek dla PCh24.pl: ochrona życia i rodziny w rękach lewicy. Odpowiada za to PiS

PiS nas nie chroni przed lewicą, wbrew składanym deklaracjom. Ochrona życia i rodziny jest obszarem na którym toczy się walka cywilizacyjna. I takie miejsce w parlamencie oddano skrajnej, radykalnej, neomarksistowskiej lewicy – bo jest to nowa fala lewicy, ze wszystkimi radykalnymi, antyrodzinnymi, proaborcyjnymi żądaniami społecznymi – mówi w rozmowie z PCh24.pl Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, pełnomocnik Inicjatywy Ustawodawczej #ZatrzymajAborcję.


Oddanie lewicy przewodniczenia sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny było dla Pani zaskoczeniem?
Polityka PiS w kwestii obrony życia jest niezwykle konsekwentna. Formacja ta chętnie bierze głosy wyborców konserwatywnych, a następnie ich konserwatywnych wartości nie realizuje. Dzisiaj działania PiS nie chronią nas przed lewicą. Można nawet powiedzieć, że są przygotowaniem do rządów lewicy. Oddanie stanowiska przewodniczącego sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny nie jest tu bez znaczenia. Wiemy, że to przewodniczący decyduje o harmonogramie prac komisji, o tym które projekty rozpatruje się wcześniej, a które później.

„Znakomity” tego pokaz mieliśmy w poprzedniej kadencji Sejmu, w której komisja i podkomisja skutecznie zablokowały prace nad projektem #ZatrzymajAborcję…
Dokładnie tak. Chcę tu podkreślić jedną rzecz. Otóż PiS bał się wziąć przewodniczenie w tej komisji, ponieważ poprzednia jej przewodnicząca Bożena Borys-Szopa oraz Grzegorz Matusiak, przewodniczący podkomisji zajmującej się obywatelskim projektem #ZatrzymajAborcję, w trakcie kampanii wyborczej spotkali się z naszą szeroko zakrojoną akcją informacyjną w ich okręgach i mieli problemy z wyborcami. I takiej akcji informacyjnej w stosunku do swoich posłów boi się PiS. Chcę jednak podkreślić, że za to co w komisji czynić będzie pani Magdalena Biejat, jej nowa przewodnicząca, odpowiadać będzie PiS. To nie będzie odpowiedzialność Lewicy Razem. Wiemy co ta formacja ma swoim programie i nikt nie powinien czuć się zaskoczony działaniem jej polityków. To będzie odpowiedzialność tych posłów PiS, którzy zagłosowali za tym, by przekazać stanowisko przewodniczącego posłowi lewicy. Dlatego chcę postawić sprawę jasno: będziemy organizować akcje informacyjne w stosunku do wszystkich posłów PiS, którzy zagłosowali za tą kandydaturą. To kilku posłów, których widać na nagraniu. Mogę obiecać, że ci parlamentarzyści będą mieli akcje informacyjne i pikiety w swoich okręgach. Myślę, że zaczniemy takie działania w najbliższych kilku tygodniach.

Oddana komisja jest ważna nie tylko z uwagi na kwestie obrony życia, ale też rodziny. Dość łatwo wyobrazić sobie dziś taką sytuację, że Lewica zgłasza w Sejmie projekt proaborcyjny, który szybko przechodzi przez komisję…
Możemy się także spodziewać projektu ustawy o związkach homoseksualnych, zwanych związkami partnerskimi, która przecież też trafi do tej komisji. Jak widać grunt już jest przygotowany. I za to odpowiedzialność ponosi PiS. Bo to większość sejmowa odpowiada za to, co dzieje się w Sejmie. I nie przyjmuję do wiadomości tłumaczeń, że lewica będzie hamulcowym projektów zwiększających ochronę życia. To jest hamulec zaciągnięty przez PiS. Nie dziwią w tej sytuacji tłumaczenia Ryszarda Terleckiego, że do Trybunału Konstytucyjnego ponownie trafi wniosek w sprawie zbadania konstytucyjności tzw. eugenicznej przesłanki aborcyjnej. Jak wiemy, Trybunał działa w niezmienionym składzie i ma wyćwiczony mechanizm blokowania tego typu spraw. Dlaczego nie miałby tego zrobić ponownie?

Z tego co wiemy, to także inna ważna sejmowa komisja - Administracji i Spraw Wewnętrznych również trafiła w ręce lewicy…
To pokazuje jak oddaje się kolejne obszary państwa. Dlatego powtórzę: PiS nas nie chroni przed lewicą, wbrew składanym deklaracjom. Ochrona życia i rodziny jest obszarem na którym toczy się walka cywilizacyjna. I takie miejsce w parlamencie oddano skrajnej, radykalnej, neomarksistowskiej lewicy – bo jest to nowa fala lewicy, ze wszystkimi radykalnymi, antyrodzinnymi, proaborcyjnymi żądaniami społecznymi.

Dziękuję za rozmowę.
Marcin Austyn 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz